Rozleniwiłam się ostatnio strasznie, postów
mniej, planów mniej i cista nie było od dawna, tylko takie kupione, ale czy
może dorównać domowemu? A przecież Święta niedługo, chociaż uwielbiam to miasto
to mam nadzieje, że to już jedno z ostatnich tu i wracamy do domu! Nie zwalnia
mnie to jednak z obowiązku, żeby i one były dobrze przygotowane! Ja uwielbiam organizować,
choć co prawda w tym roku święta spędzamy w mniejszym gronie, nie zmienia to
faktu, że warto poświecić trochę czasu, żeby były udane. A wy zaczynacie już myśleć o planach na święta?
Zostało mniej niż pięć tygodni, następny weekend już grudzień, może na plany
dotyczące menu za wcześnie, ale np. warto już pomyśleć o kartkach i prezentach!
Nie jestem zwolenniczką przesyłania powielanych w milionach egzemplarzy smsów z
wierszykami oraz skierowanych generalnie do wszystkich życzeń na fejsie,
dlatego uważam, że warto się zastanowić co naprawdę chcielibyśmy życzyć i komu,
przewalając to na papier. Piękna to tradycja, warta kontynuowania, bo czy jest
coś milszego niż znalezienie pięknych kartek i prawdziwych życzeń w skrzynce na
listy? To samo dotyczy się prezentów, trudno mi uwierzyć, że mogą one być
trafione kiedy kupowane są wprędce, przed samymi światami, gdy sklepy są pełne
ludzi, tylko produktów na półkach brak. Zwłaszcza, że większość z nas już wie z
kim spędzi świętą, może warto zawczasu pomyśleć, aby uniknąć własnej frustracji
i niezadowolenia osoby obdarowywanej? Ja sama zaczynam świąteczne przygotowania
od przyszłego weekendu, jedna z osób która dobrze mnie zna podarował mi malutki
kalendarz umożliwiający zapisywanie właśnie takich planów!
Tak więc musi się udać!
W pierwszy plan idą właśnie
kartki i życzenia, zaraz po nich będą listy prezentów….
będzie pięknie!
Mad_moiselle! #zły wilk