Czy i Wy macie swoje weekendowe
rytuały? Ja osobiście uwielbiam sobotę, mogę nawet nazwać ją dniem samych
przyjemności. Staram się wykonać wszystkie obowiązki, zarówno te domowe jak i
związane z pracą, podczas tygodnia, aby
w weekend mieć czas tylko na to co lubię!
Zdecydowałam ostatnio, robiąc
swoją listę postanowień na ten rok, że więcej uwagi poświecę na rozwój,
samorealizację i jakkolwiek to zabrzmi na sprawianie sobie! oraz swoim bliskim
radości. Może to o sobie samej brzmi egoistycznie, ale w całym tym biegu ,
który toczy się naokoło nas , kiedy dążymy do jakiegoś odległego celu, często
zapominamy o radościach dnia codziennego. Bywa tak, że kiedy wytyczymy sobie
jakiś cel, dążąc do niego nie zwracamy uwagi na to co dzieje się po drodze, a
kiedy go osiągamy i nie jest on zgodny z
naszymi oczekiwaniami, czujemy podwójne rozczarowanie z powodu rezultatu jak i ze zmarnowanego czasu. Tak więc
postanowiłam, że będę doceniać teraźniejszość, stopniowo dążąc do celu, tylko
tak będę mieć poczucie pełnego spełnienia i
stąd pomysł na moje przyjemne
soboty! Dzięki temu, że pracuję tylko w
tygodniu mogę oddać się temu w pełni. Cudownie byłoby oddawać się przyjemnością
każdego dnia, ale jak Wszyscy wiemy nie jest to łatwe, kiedy co dzień musimy
stawić się w pracy i w domu czeka jeszcze pranie:P tak więc myślę, że jeden
dzień w pełni poświęcony na to co miłe, będzie rekompensował nam trudy całego
tygodnia. Myślicie, że nie każdy może sobie pozwolić na takie fanaberie?
Absolutnie nie zgadzam się! Myślę, że każdy powinien znaleźć taki czas dla
siebie. Tylko kiedy jesteśmy szczęśliwi możemy bez frustracji iść przez życie
zdobywać kolejne cele, a jeśli i to Was nie przekonało, to polecam zatrzymać
się, wziąć głęboki oddech i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ja w ogóle
potrafię fundować sobie takie chwile totalnego odpoczynku, relaksu. Wiele osób
biorących udział w wyścigu o karierę , większe pieniądze, uważałoby ten czas za
zmarnowany, ja jednak myślę, że jest to
inwestycja w nasze samopoczucie i lekarstwo
na frustrację.
Ja sama dziś po długim
wylegiwaniu się w łóżku i późnym śniadaniu, wybieram się późnym popołudniem na
spektakl teatralny, nakarmić swoją duszę
! Jeśli ktoś z Was jest mieszkańcem Dublina zapraszam również, będzie to
bowiem przyjemność
kulturalno-charytatywna, dochód ze
sprzedaży biletów będzie przeznaczony na
WOŚP.
Załączam link dla
zainteresowanych !
Miłego
leniwego dnia!
Mad_moiselle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz