środa, 18 września 2013

PASTA PESTO!

 
Dziś będzie smacznie i prosto: Pasta Pesto! W związku z tym, że zarówno ja jak i mój eM nie lubimy spędzać zbyt wiele czasu w kuchni, jesteśmy mistrzami szybkich dań! dziś wypróbowałam przepis na makaron z Pesto i okazał się tak smaczny, że postanowiłam się nim z Wami podzielić. Do przygotowania go potrzebne będą tylko cztery! składniki i 15 minut!
 

Tak wiec :
200 g makaronu kokardek
5 łyżek Pesto
Szczypta pietruszki
1 ząbek czosnku
Sól , pieprz do smaku
 
 

Gotujemy makaron, studzimy, uważając żeby się nie posklejał, dodajemy pesto, czosnek przeciśnięty przez praskę, pietruszkę oraz sól i pieprz do smaku.
 
 
 
 

A potem to już tylko jemy! jemy! jemy! bo pysznie jest!
Smacznego!
 
Mad_moiselle.                                                                 
 
 
 

wtorek, 10 września 2013

w nie_biegu po marzenia!

"Kolejny wieczór kładąc się w zimnej pościeli, niekoniecznie samotnie, ale zawsze nerwowo przebierając nogami, zastanawiasz sie gdzie podziały sie Twoje marzenia? Wielkie i odważne! Gdzie Twoje życie pełne pasji. Codzienne odkładanie postanowień o wyjątkowości każdego dnia, zdarzają się wszystkim...to one wypierają obietnice życia pełnego świadomości dokąd zmierzamy i że cel jest właściwy, że cel jest marzeniem, możliwym do spełnienia.
Kończąc setny poradnik o tym jak żyć i gdzie odnaleźć szczęście dochodzimy do przygnębiającego wniosku, iż nie ma dla nas recepty. Złamane serce? Niepowodzenia ? dlaczego?  bo ty sam nigdy nie potrafiłeś odpowiedzieć sobie na pytanie o sens i radość? bo nikt tego za Ciebie nie zrobił? A to byłoby wygodne! nie pomaga zaglądanie w głąb siebie? Lista życzeń, nie zrealizowana. Tak samo jak lista oczekiwań i celów! Pociesza tylko fakt, że nie jesteś z tym sam? Niekoniecznie! Co prawda nieszczęście innych bywa dla nas radością, aczkolwiek w tym przypadku remis 0:0 nie daje satysfakcji.
Dziś ktoś ukradł mi marzenie! wkurzyłam się! Ja sama nawet nie zaczęłam go realizować, ale czuje złość! Mam wrażenie, ze ktoś żyje moim życiem! Ale to ja nie żyje nim sama! Smutne? Chyba tak! I teraz mogę siedzieć na dupie i płakać, że mi źle, albo w końcu mogę sie ruszyć! ( ...) "  m.m.