Wczoraj
właściwie przypadkiem wpadłam na coś o czym od jakiegoś czasu chciałam napisać,
więc dziś jest dobra okazja żeby do tego wrócić. Wieczorem szukając w telewizji
czegoś na czym warto zatrzymać oko, natrafiłam na polski dokument sprzed kilku lat
o bardzo ciekawym tytule: „Ballada o lekkim zabarwieniu erotycznym”. Opowiada
on o grupie dziewczyn z małych
miejscowości, które nie maja pracy i marzą o karierze modelek. Odpowiadając na
ogłoszenia „poszukuję modelki” za wszelka cenę chcą porzucić dotychczasowe
życie. Niestety, często jednak, nie udaje im się osiągnąć nic ponad występy w
pokazach bielizny erotycznej czy pokazach walk w kisielu, gdzie zarabiają
bardzo małe pieniądze, co nie do końca jest spełnieniem ich własnych wyobrażeń
o wielkim świecie. Najbardziej uderzające jest jednak fakt w jaki sposób ten
serial obnaża polską mentalność, ubogość umysłowa i intelektualną. Nawet największy
laik, nie mający zbyt wiele wspólnego z branżą zauważy, że zarówno osoby werbujące
te dziewczyny, jak i same dziewczyny nigdy nie mogłyby zaistnieć w modelingu. Pewnie dlatego Ballada spotkała się z tak
licznymi głosami krytyki, mówiącymi, że dokument ten jest gorszący i promuje
patologię. Faktem jednak jest, że ukazuje on
prawdziwą stronę funkcjonowania takich właśnie agencji artystycznych
oraz realne problemy młodych dziewczyn. Docierając do prowincjonalnych
dyskotek, pokazuje bohaterki programu walczące w kisielu, pokonujące poczucie
wstydu i własnej słabości za niewielkie pieniądze, które nierzadko okazują się jedynym
źródłem utrzymania dla nich i ich rodzin. Pomysł jak w szybki sposób zarobić na
naiwności młodych marzących o karierze modelek dziewcząt zdaje się być nie
tylko sposobem na biznes, ale również na dobra zabawę i to właśnie jest
najbardziej wstrząsające.
Cały dokument
Ireny i Jerzego Morawskich można znaleźć w sieci jako dwunasto odcinkowy
serial, tak jak przed dziesięcioma laty był prezentowany w telewizji polskiej.
POLECAM!
Mad_moiselle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz