niedziela, 29 grudnia 2013

I góry odpowiedziały echem. Khaled Hosseini.


Jakiś czas temu polecałam już poprzednie książki  Khaleda Hosseini "Chłopca z latawcem" oraz "Tysiąc wspaniałych słóńc", a dziś mam nie mniejszą przyjemność polecić kolejną " I góry odpowiedziały echem".

Powieść zaczyna się w 1952 roku w wiosce Szadbagach w Afganistanie.  Sabor, ubogi farmer, decyduje się, za namową krewnego na sprzedaż najmłodszej córki  Pari bogatej, bezdzietnej parze z Kabulu. Decyzja ta oraz jej konsekwencje będą motywem łacząćym wszystkie postaci jakie pojawiąją sie w książce, gdyż składa się ona z kilku opowieści,  dotyczących tej samej historii widzianych z perspektywy ośmiu różnych bohaterów, Abdullaha i Pari, ich ojca Sabora i Parwany, macochy rodzeństwa, jej starszego brata Nabiego, kierowcy bogatej rodziny Wahdatich, pochodzącego z Afganistanu amerykańskiego lekarza Idrisa, greckiego chirurga plastycznego Markosa orazz Pari- córki Abdullaha. Historie te toczą się w różnych miejscach na świecie i różnych okresach historii, ale wszystkie łączy ten sam poczatek.

 Hosseiniemu ponownie udało się napisać przepiękną historię o miłości, rozstaniu, tęsknocie oraz zawiłościach życia, wpatając w ich tło burzliwa historię Afganistanu. Niektórzy zarzucają, że książka ta nie dorównuje poprzednim, ja jednak się z tym nie zgadzam. Odnalazłam w niej wszystko, czego oczekiwałam, znając jego poprzednie powieści i musze przyznać, że po raz kolejny autor rozbudził we mnie fascynację tym pieknym krajem, jakim jest Afganistan. Zawłaszcza, że po tak wielu latach wojen toczonych na jego terytorium, tylko w książkach i pamięci ludzi mieszkających tam, można odnaleźć jego piękno.

 
 
Polecam!
 
 
 Zły_wilk!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz