W moim cudownie poukładanym
świecie, jest tylko jedna rzecz której nie mogę okiełznać… garderoba! Za każdym
razem kiedy otwieram drzwi szafy, chciałabym złapać się za głowę. Mimo usilnych
starań utrzymania tam ładu i porządku, nic się nie udaje. W związku z tym, iż często
ulegam chęci kupowania nowych rzeczy, których wbrew pierwszemu impulsowi
nie potrzebuje, bądź nie mam do czego założyć, to na dodatek nie mam ich gdzie
trzymać. To znów rodzi kolejny problem, często zakopuje gdzieś w szafie,
ubrania których chwilowo nie będę nosić i pozostają one tam na wiele tygodni,
czasem miesięcy. Dziś chcąc odszukać jedną z marynarek, wpadłam na kilka rzeczy
o istnieniu których zapomniałam, to zmobilizowało
mnie do zastanowienia się na rozwiązaniem kłopotów chowających się w szafie! Oczywiście
wspaniałym rozwiązaniem byłoby postawienie na ogromną garderobę, gdzie każde ubranie,
para butów, czapki, szaliki, kapelusze, torebki i biżuteria ma swoje miejsce,
jak na przykład tu…
Jednak kiedy nasze mieszkanie nie
posiada garderoby, trzeba bardziej się wysilić aby znaleźć miejsce na te wszystkie
rzeczy. Zawsze wprowadzając jakiekolwiek
udogodnienia, tak i tym razem najważniejsze jest dostosować je do swoich potrzeb,
tak więc pozostaje nam tylko rozeznać się w tym i można działać. Ja postanowiłam
wybrać pudełka i wiszące szafki materiałowe. Na obydwie rzeczy zdecydowałam
się, ze względu na łatwość montażu oraz możliwość przesuwania w dowolnej
kombinacji. Na wiszących szafkach można poukładać koszulki, w mniejszych
przedziałkach umieścić buty, a w
pudełkach cała biżuterię i dodatki. Zgodnie z moim zamiłowaniem do pięknych
rzeczy, stawiam na coś więcej niż tylko kartonowe pudła i stąd pomysł na ozdobne skrzyneczki. W ich poszukiwaniu odsyłam
Was na stronę pakamera artystyczna.
Teraz już pozostaje tylko zabrać
się do układania… …tak wiec do usłyszenia za milion lat świetlnych, kiedy się z
tym uporam J
Mad_moiselle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz