Właśnie
skończyłam czytać „ Korczak. Próba biografii” pióra Joanny Olczak -Reinkier. Nie
obyło się bez łez i poczucia pustki kiedy odkładałam książkę po raz ostatni na
półkę. Książka ta trafiła do moich rąk chwile przed świętami, jednak nie mogłam
się jej oddać w całości pochłonięta innymi obowiązkami. Muszę jednak przyznać,
że uciekałam do niej w każdej wolnej chwili…
Postać
Starego Doktora nie była mi obca, od czasów studiów, jest on bowiem postacią
nietuzinkową, genialnym pedagogiem.
Autorka jednak pozwoli nam poznać go jeszcze lepiej, bo przecież skupienie się tylko
na jego działalności pedagogicznej spłyca tę postać. Tak więc poznajemy w tej książce
chłopca, który szuka swej drogi, młodego lekarza, społecznika, pisarza, a w
końcu pedagoga głoszącego śmiałe, nowatorskie
teorie, kierownika Domu Sierot, internatu dla żydowskich dzieci. Książka ta
ukazuje wybitnego człowieka, żyjącego w okrutnych czasach, autorka wplata w biograficzną
historie opowieść o losach i wyborach polskich Żydów w czasie drugiej wojny
światowej, którzy walczyli o swoja odrębność kulturową, będąc jednocześnie Polakami.
Książka
to pobudza do refleksji, pozostawiając w głowie wiele obrazów i cytatów, dlatego
właśnie zachęcam do jej przeczytania. Może również być powodem dla którego
niektórzy z Was postanowią odkryć jego twórczość dotyczącą wychowania i rozwoju
dziecka, jest to skarbnica wiedzy i doświadczeń zdobytych na przestrzeni lat, dzięki
zawodowej pracy tak wysoko cenionej zarówno w czasach kiedy przyszło mu żyć jak
i teraz.
"Winniśmy uczyć
dziecko nie tylko cenić prawdę, ale i rozpoznawać kłamstwo, nie tylko kochać,
ale i nienawidzić, nie tylko szanować, ale i pogardzać, nie tylko godzić się,
ale i oburzać, nie tylko ulegać, ale i buntować się".
Gorąco polecam odpornym na wzruszenia i wszystkim rodzicom!
Mad_Moiselle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz